Choć ten rok zapowiada się lepiej pod względem dostępności wody dla roślin, to należy pamiętać, że jedna śnieżna zima nie zmienia trwale sytuacji hydrologicznej. Dlatego nie zmieniamy zasad i podobnie jak w innych miastach Polski, takich jak Warszawa czy Poznań będziemy również w tym roku ograniczać koszenie na terenach zielonych w mieście. Zebrane w ubiegłym roku doświadczenia pozwolą nam na bardziej efektywne kontynuowanie projektu. Naszym celem jest osiągnąć kompromis między rekreacją, porządkiem i bezpieczeństwem.
Regularnie
Trawę będziemy kosić regularnie tam gdzie w grę wchodzi bezpieczeństwo ruchu drogowego. Z tego względu koszone będą pasy zieleni przyulicznej w pasach drogowych w rejonie skrzyżowań, tzw. trójkąty widoczności, na rondach oraz w pasy rozdziału między jezdniami, chodnikami, drogami rowerowymi czy schodami. Koszenie wymagane tam jest do odsłonięcia skrajni jezdni i chodników i zapewnienia odpowiedniej widoczności kierowcom, pieszym i rowerzystom. Ograniczenia w koszeniach również nie będą dotyczyły trawników, które znajdują się w miejscach reprezentacyjnych na Głównym i Starym Mieście, np. przy pomnikach króla Jana III Sobieskiego i Tym, co za Polskość Gdańska, jak również przy zieleńcach z rabatami kwiatowymi. Systematyczne koszenie miejsc reprezentacyjnych pozwoli na komfortowe korzystanie z terenów zielonych, a także ułatwi ich utrzymanie w czystości i ochroni przed zaniedbaniem oraz zniszczeniem. Regularne koszenie odbywać się będzie również w zabytkowych parkach – w Parku Oliwskim, Oruńskim, Kuźniczki, Brzezieńskim, Przymorze, Królewskiej Dolinie oraz w Parku Jasień. Pielęgnować musimy trawniki, które są wyposażone w system automatycznego nawadniania. Opóźnienie koszenia tych trawników mogłoby doprowadzić do ich nieodwracalnej degradacji. Regularnie koszone będą także miejsca rekreacyjne chętnie odwiedzane przez mieszkańców, tak aby dostęp do nich był swobodny – place zabaw, boiska, siłownie, polany rekreacyjne w parkach, na których można położyć koc, ćwiczyć, czy grać np. w badmintona.
Kilka razy w sezonie
W pozostałych miejscach częstotliwość koszeń uzależniona będzie od intensywności wegetacji, na co wpływ mieć będzie pogoda. Koszenia zapewnić muszą zachowanie odpowiedniej kondycji muraw, w szczególności w miejscach, gdzie mamy do czynienia z nowymi, czy odtwarzanymi trawnikami. Kilka razy w sezonie wykaszane będą szerokie pasy przy ciągach komunikacyjnych, miejsca zadrzewione oraz mniej uczęszczane tereny parkowe.
Raz w roku
W naszych działaniach zwiększamy liczbę miejsc, użytkowanych ekstensywnie. W obszarach tych inicjować będziemy stopniową przemianę roślinności, która masowo pojawia się na terenach zupełnie nieużytkowanych, w półnaturalne łąki. Wykorzystamy istniejący naturalny bank nasion, poprzez umożliwienie obsiania się roślin jednorocznych, właściwych siedliskowo dla obszarów łąkowych. Dla takich obszarów miejsce znajdzie się zarówno na terenie parków i zieleńców, jaki i w obrębie zieleni nieurządzonej. Planowana, łączna powierzchnia użytkowanych ekstensywnie łąk wyniesie ok. 200 ha . Półnaturalne łąki oraz te powstałe z wysiewu będą wykaszane raz w roku – jesienią lub na przedwiośnia, przed rozpoczęciem wegetacji.
Późniejsze oraz rzadsze koszenie miejskich trawników niesie ze sobą korzyści. Ograniczenie przycinania traw pozwoli na stworzenie w przestrzeni miasta rozleglejszych i bogatszych zbiorowisk roślinnych w formie tzw. łąk miejskich. Takie środowisko jest przyjazne m.in. dla pożytecznych owadów, czy drobnych ssaków, które będą mogły znaleźć tam schronienie oraz pożywienie.
Ekstensywnie użytkowanych łąk miejskich nie należy mylić z łąkami kwietnymi, do których powstania nie wystarczy tylko zmniejszenie częstotliwości koszenia. Łąki kwietne wymagają specjalnego przygotowania podłoża i wysiewu odpowiednich mieszkanek roślin i pielęgnacji, w celu ochrony przed roślinami inwazyjnymi.