Przypomnijmy: od czwartku, 4 września, od godziny 10.00, na wiaduktach nad ul. Źródlaną wprowadzona została tymczasowa organizacja ruchu. W pierwszym etapie prac zamknięto lewe pasy w obu kierunkach jazdy – w stronę centrum i w stronę obwodnicy.
Zakres prac obejmuje m.in. wymianę wierzchniej warstwy asfaltu, remont szczelin dylatacyjnych (czyli elementów, które umożliwiają bezpieczną pracę konstrukcji wiaduktu) i uszczelnienia. Odtworzone zostanie odwodnienia, a na końcu odnowione będzie oznakowani poziome (więcej pisaliśmy o tym w tym komunikacie).

Dylatacja – co trzeba o niej wiedzieć?
Dlaczego wymiana dylatacji jest tak ważna, choć z zewnątrz dla kierowcy teoretycznie nic nie widać?
- Dylatacja to szczelina pomiędzy przęsłem obiektu (w tym przypadku wiaduktu), a najazdem na to przęsło. Jej celem jest kompensacja termiczna rozszerzalności płyty obiektu, mówiąc prościej – podczas zmiany temperatury każde ciało stałe się rozszerza lub kurczy. Dylatacja na wiadukcie jest więc swego rodzaju bezpiecznikiem, który w sposób kontrolowany zapewnia bezpieczeństwo korzystania z obiektu. Jednocześnie powinna zapewniać szczelność oraz bezproblemowy przejazd przez obiekt. Stare dylatacje nad ul. Źródlaną już nie zapewniały tej szczelności, przez lata zużyły się, co groziło degradacją konstrukcji wiaduktu w ciągu al. Armii Krajowej, a tym samym zmniejszeniem jego wytrzymałości i trwałości. Brak wymiany dylatacji doprowadziłby więc do zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym – mówi Mieczysław Kotłowski, dyrektor Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni.
Tak więc wymiana dylatacji w wiaduktach nad ul. Źródlaną to konieczność i im szybciej zostanie zrobiony remont, tym lepiej.
- Zdajemy sobie sprawę z utrudnień, jakie generuje remont tych wiaduktów, niemniej działamy w interesie właśnie użytkowników tej drogi – po to, by mogli z niej korzystać długo, komfortowo, a przede wszystkim bezpiecznie – podkreśla Mieczysław Kotłowski.

Kolejny etap prac - wiadukty nad al. Pawła Adamowicza
W piątek, 12 września, rozpoczęły się prace na wiaduktach nad al. Pawła Adamowicza. Tutaj zakres robót jest o wiele mniejszy – wymieniona zostanie wyłącznie wierzchnia warstwa nawierzchni jezdni, odnowione zostanie też oznakowanie poziome. Utrudnienia w ruchu potrwają jedynie przez najbliższy - do poniedziałku, 15 września.
Zakładany harmonogram prac na najbliższe dni wygląda następująco:
- 12.09 od godz. 10:00 – po porannym szczycie wprowadzono zwężenia na wiaduktach nad al. Pawła Adamowicza,
- 12.09/13.09 – frezowanie nawierzchni 2 lewych pasów (pasów szybkiego ruchu) na wiaduktach nad al. Pawła Adamowicza,
- 13.09 - układanie nawierzchni ścieralnej na 2 pasach szybkiego ruchu na wiaduktach nad al. Pawła Adamowicza,
- 13.09 – układanie nawierzchni jezdni na wiaduktach nad ul. Źródlaną,
- 15.09 od godz. 6:00 – likwidacja utrudnień w ruchu (zwężenia) na wiaduktach nad al. Pawła Adamowicza,
- 17.09 – przygotowanie warstw bitumicznych w strefach przydalatacyjnych do wykonania nowej dylatacji przęsła obiektów na wiaduktach nad ul. Źródlaną,
- 18.09 - przekładka ruchu z pasów wolnych na szybkie - wiadukt nad ul. Źródlaną.

Prace na wiadukcie – co trzeba wiedzieć? Mieszkańcy pytają, GZDiZ odpowiada
Z czego wynika przerwa w pracach na wiaduktach nad ul. Źródlaną między 13 a 17 września?
- Świeżo wylany beton musi – mówiąc językiem drogowców – „dojrzeć”, czyli uzyskać odpowiednią wytrzymałość, żeby można było wykonać kolejne etapy robót – tłumaczy Mieczysław Kotłowski.
Czy to oznacza, że w tym czasie nie będzie pracowników wykonawcy na obiekcie?
- Pracownicy wykonawcy będą wykonywać przewidziane w tej technologii prace, czyli poddanie betonu kontrolowanemu działaniu wilgoci, a więc wody. Najprościej mówiąc, będą go polewać wodą do momentu, aż osiągnie swoją wymaganą wytrzymałość – wyjaśnia dyrektor GZDiZ.
Mieszkańcy zgłaszali do GZDiZ, że podczas zwężenia pasów ruchu na budowie „nic się nie dzieje” i nie ma tam żadnego pracownika.
- Wynika to przede wszystkim z warunków technologicznych: gdy warstwa ścieralna jest frezowana na obiekcie, to jest to proces w pełni zautomatyzowany i wówczas ilość pracowników jest ograniczona do minimum. Druga taka sytuacja – gdy położone warstwy bitumiczne muszą ostygnąć – odpowiada dyrektor Kotłowski.
Mieszkańcy narzekają na ogromne korki, które tworzą się w wyniku remontu.
- Prace wykonywane na obiektach w ciągu al. Armii Krajowej wymagają zwężenia pasów ruchu – w przeciwnym wypadku remont nie miałby szans realizacji. W tych zatorach drogowych stoimy również i my, ale pamiętajmy, że wymiana dylatacji i nawierzchni to nie jest nasz kaprys, lecz konieczność. Dodatkowo, podczas prac stwierdziliśmy zły stan izolacji na wiadukcie nad ul. Źródlaną, co wymaga wymiany izolacji na nową, a więc są wykonywane dodatkowe prace. Jednak pamiętajmy: taki remont, czyli przede wszystkim wymiana dylatacji, nie odbywa się co roku, lecz raz na wiele lat. Wszyscy chcemy jeździć bezpiecznym wiaduktem. Warto o tym pamiętać w trakcie trwania obecnych niedogodności wynikających właśnie z prowadzenia tych naprawczych prac – podsumowuje Mieczysław Kotłowski.